"Ech, zimo, zimo!!! Cóżeś uczyniła?" Bo mroźny dziś był dzień. Łaskarzew powitał nas chłodnym podmuchem wiatru i pochmurnym spojrzeniem. Nie pomagało ani chuchanie w dłonie, ani tupanie nogami dla rozgrzewki. Bajarki opatulone po sam czubek nosa nie poddawały się jednak i dzielnie przygotowały Krainę Baśniosłowia na przybycie mężnych Wędrowców. I trzeba przyznać, że pomimo chłodu towarzystwo dopisało i rozgrzało nie jedno zmarznięte serce. I wszyscy razem:
"A Wołoszyn się zamierza
Przez "RZ" napisać jeża!!!"